• 14 maja 2020r.

        • Witam w czwartek !!!

           

          14-05-2020r.

           

          Temat tygodnia: Łąka w maju

          Temat dnia :    Kolorowa łąka

            Oto zadania na dziś  😊 :

          1. Motylek” zabawa ruchowa,  poranna z elementami ortofonicznymi

           

          Motylek lekki fruwa nad łąką - ruszanie ramionami w górę i w dół

          w dole są kwiaty, w górze jest słonko- przysiad, wspięcie się na palce

          Fru, fru, fii, fii!-powtórzenie sylab

          wesoło, wesoło mu- wesoły śmiech

           

          Motylek lekki w trawie się błąka- obroty wokół siebie

          myśli, że kwiaty to małe słonka-  kręcenie nadgarstkami w przysiadzie

          Fru, fru, fii, fii!- wesoło, wesoło mu.

           

          Motylek lekki fruwa nad światem-  ruszanie ramionami w górę i w dół

          myśli, że słońce jest dużym kwiatem- kręcenie nadgarstkami w pozycji stojącej, ramiona uniesione wysoko

          Fru, fru, fii, fii!- powtórzenie sylab

          wesoło, wesoło mu-  wesoły śmiech

           

          1. Podsumowanie wiedzy zdobytej podczas wycieczki na łąkę.

          Potrzebne będą:  Książki, albumy, zdjęcia, elementy zebrane podczas wycieczki.

          Rodzic układa na stole książki, albumy, zdjęcia i skarby zebrane przez dzieci na łące. Dziecko odnajduje w albumach rośliny i zwierzęta, które spotkało na wczorajszej wycieczce. Podaje ich nazwy. Wymawia i wyklaskuje je, dzieląc rytmicznie (na sylaby).

          1.  Osłuchanie z   piosenką  Rosną sobie kwiatki na łące .

          https://www.youtube.com/watch?v=9L4RS3kS9qc

           

          Rosną sobie kwiatki na łące, na łące,
          Maki, chabry i goździki pachnące.
          Maki, chabry i goździki pachnące.
          La la...

          Nazbieramy kwiatków, kwiateczków, kwiateczków,
          Nasplatamy, nazwijamy wianeczków.
          Nasplatamy, nazwijamy wianeczków.
          La la...

             Zaniesiemy mamie te dary, te dary,
             Uściskamy, upieścimy bez miary.
              Uściskamy, upieścimy bez miary.
              La, la...

          1. Słuchanie opowiadania Ewy Stadmüller Smok łąkowy wielogłowy.

          – O czym wam poczytać? – zapytała mama, rozsiadając się wygodnie w fotelu ustawionym między łóżkami dzieci.

          – O Kubusiu Puchatku – zdecydowała natychmiast Ada.

          – Jak zaprosił Prosiaczka na piknik…

          – Piknik! – wykrzyknął Olek.

           – Zupełnie zapomniałem! Jutro jedziemy na piknik i pani prosiła, żeby każdy miał w plecaczku coś dobrego, czym mógłby poczęstować innych.  – Masz szczęście, że wczoraj upiekłam ciasteczka – uspokoiła go mama – zapakujemy je do plastikowego pudełka, dorzucimy torebkę suszonych owoców i będziesz miał się czym dzielić. A dokąd się wybieracie?

          – Na łąkę. Pani powiedziała, że pojedziemy autobusem do ostatniego przystanku i kawałek przejdziemy piechotą.

           – I bardzo dobrze – ucieszyła się mama. – Trochę ruchu wam się przyda. Jazdą autobusem najbardziej zachwycony był Oskar, którego rodzice codziennie przywozili do przedszkola samochodem. Przez całą drogę gadał, śpiewał, wygłupiał się z kolegami i podjadał smakołyki, które mama spakowała mu do plecaczka.

          – Dalej pójdziemy na piechotę – oświadczyła pani, gdy wysiedli na ostatnim przystanku.

           – Abyśmy się nie nudzili, proponuję marsz w rytmie naszych przedszkolnych przebojów. Trzy, cztery – zaczynamy: Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj... Olek nawet nie przypuszczał, jak bardzo takie wspólne śpiewanie pomaga wędrować.

          Nawet się nie obejrzeli, a już byli na miejscu.

          – Jak tu ślicznie… – westchnęła Zuzia. Faktycznie, rozgrzana słońcem łąka pachniała cudnie, słoneczko przyświecało, pszczoły bzyczały…

          Pani rozłożyła na trawie wielki koc, a na nim obrus w kratkę i papierowe talerze.

          – Proponuję, abyśmy wyjęli z plecaczków wszystkie smakołyki, a potem częstowali się tym, na co kto ma ochotę.

           Z początku niektórzy ociągali się trochę, ale kiedy Zosia poukładała na talerzach drożdżówki z makiem, Bartek orzechowe chrupki, a Zuzia pachnące jabłuszka, wszyscy po kolei opróżnili plecaczki.

          – Ciekawe, że na świeżym powietrzu wszystko smakuje lepiej – pomyślał Olek, pałaszując z apetytem zwykłe słone paluszki przyniesione przez Madzię.

          – A teraz możecie się pobawić – oznajmiła pani, gdy na trawie nie pozostał już żaden ślad po tygryskowej uczcie.

          Kasia z Oliwką natychmiast pobiegły zbierać kwiatki, z których postanowiły upleść sobie wianki. Ania, Malwina i Dominika bawiły się w zgadywanki. Konrad z Bartkiem napompowali piłkę plażową i zaczęli grać, a Olek, Adaś i Kuba położyli się na kocu i obserwowali wędrujące po niebie obłoki.

           – Patrzcie, ten duży wygląda jak motyl – skojarzyło się Adasiowi.

           – A ten mniejszy jak zając – zauważył Kuba.

          – O, jak mu się wydłużyły uszy… Trzeci obłoczek nie przypominał kształtem żadnego zwierzaka.

          – Ani to żaba, ani ślimak – mruczał pod nosem Olek.

           – Już wiem! – wykrzyknął nagle.

           – To jest SMOK, KTÓREGO NIE WIDAĆ, bardzo groźny i podstępny. Skrada się po cichutku, a jego obecność zdradzają lekko poruszające się trawy. Ledwo wypowiedział te słowa, łąka zafalowała gwałtownie.

           – Ratunku! – wrzasnął Adaś, zrywając się na równe nogi, a Kuba, na wszelki wypadek, schował się za Olka.

           – Spokojnie, to tylko wiatr… – próbowała uspokoić chłopców pani.

          – Na… na pewno? – wyjąkał ciężko przestraszony Adaś.

          – Oczywiście! – usłyszał.

          – A ja wcale nie byłbym tego taki pewny – szepnął do Kuby Olek, nie spuszczając oczu z rozkołysanych traw.

          1. Rozmowa na podstawie wysłuchanego opowiadania .

          R. zadaje pytania:

          − Co można robić podczas pobytu na łące?

           − Jakie zwierzęta można spotkać na łące?

          1. Komponowanie całości z sylwet chmur.

          Potrzebne będą:  Sylwety chmur wycięte z białego papieru – 10 sylwet chmur ,kartka w formacie A3, w kolorze niebieskim

          Dziecko z pomocą rodzica  tworzy z sylwet chmur  na niebieskiej kartce dowolną całość (dowolny kształt). Nazywa to, co powstało.

          1. Karty pracy, cz. 2, nr 48–49.

          Dziecko: 

          − ogląda obrazek; mówi, co dzieje się na łące w maju,

           − łączy fragmenty obrazka znajdujące się na dole karty z ich miejscami na obrazku,

          − nazywa zwierzęta na obrazkach i dzieli ich nazwy rytmicznie (na sylaby).

          1. Ćwiczenie oddechowe.

          Potrzebne będą:  szablon żabki, słomka; szablon jeziora z kartonu, nagranie piosenki , dwustronna taśma klejąca.

          Dziecko zajmuje miejsce przy stoliku. Przed nim  znajduje się staw wycięty z brystolu, przyklejony do stoliczka taśmą dwustronną.  

          Dziecko ma przed sobą wycięte z zielonego papieru szablony żabek. Stara się je przenieść do stawu za pomocą słomki.

          1.  Ćwiczenie artykulacyjne – Kto mieszka na łące.

          Potrzebne będą: Sylwety dla R.: żabki, bociana, skowronka, świerszcza.

          Dziecko swobodnie maszeruje w rytmie bębenka, w dowolnych kierunkach. Na dźwięk tamburynu  zatrzymuje się. R. unosi wybraną przez siebie sylwetę. Dziecko naśladuje dźwięki wydawane przez zwierzęta przedstawione na sylwecie.

          1. Zabawy na świeżym powietrzu
          • Obserwowanie chmur na niebie. Ćwiczenia wyobraźni.

           Dzieci kładą się na kocach. Obserwują chmury na niebie. Zastanawiają się, co przypomina im kształt wybranych chmur. Dzielą się z rodzicem  swoimi spostrzeżeniami.

          1.  Karta pracy, cz. 2, nr 50.

          Dziecko:

           − rysuje po śladzie rysunku ślimaka,

          -  koloruje rysunek,

          − nazywa zwierzęta przedstawione na zdjęciach, naśladuje ich ruchy.

          1. Zadanie dla chętnych dzieci:

          - Dopasuj kolory do motylków

          Życzę miłej i udanej zabawy!!!!