• 4 maja 2020r.

        • Serdecznie  witam Was w kolejnym tygodniu naszych zajęć zdalnych. Życzę Wam na ten tydzień dużo zdrowia, uśmiechu i zapału do wykonywania zadań😊

          Witam w poniedziałek  !!!!

          04-05-2020r.

          Temat tygodnia: Moja ojczyzna

          Temat dnia :    Poznajemy Warszawę

            Oto zadania na dziś 😊 :

          1. Przywitajmy się wesoło przy piosence: https://www.youtube.com/watch?v=dvSAoxWiVT4

           

          1. Ulica w dużym mieście – ćwiczenie słuchu fonematycznego.

          Potrzebne będą: Obrazek przedstawiający ulicę w dużym mieście.

           Pokazujemy dziecku zdjęcie i nazywamy  jego wybrane elementy, np.: ulica, samochód, przystanek itp. Dziecko wskazuje je na zdjęciu i powtarza głośno ich nazwy. Dzieli je rytmicznie (na sylaby).

          1. Wyjaśnienie pojęcia stolica. Zapoznanie z herbem Warszawy.

          Potrzebne będą:  Zdjęcie warszawskiej Syrenki, herb Warszawy, mapa Polski.

          Rodzic wyjaśnia dziecku znaczenie słów: stolica, herb. Pokazuje Warszawę na mapie Polski. Tłumaczy , że  Warszawa jest   najważniejszym miastem  w Polsce, gdyż jest  stolicą naszego kraju.

          Wyjaśnia dziecku,  że Stolica-  to pojęcie oznaczające miasto ,w którym znajdują się najważniejsze  urzędy państwowe ,będące  siedzibą władz. Znajduje się  tam wiele ciekawych miejsc .

          Następnie Rodzic zapoznaje dziecko z herbem Warszawy. Prosi, aby dziecko opisało jego wygląd.

           

          Informuje dziecko , że  Herb Warszawy to umieszczona na czerwonym polu postać kobiety z długim, rybim ogonem – Syrena. W lewej ręce trzyma tarczę, a w prawej ręce wzniesiony do góry miecz. Nad postacią Syreny znajduje się złota korona, która symbolizuje zwycięstwo. Syrena pilnuje bezpieczeństwa mieszkańców stolicy. Tarcza i miecz jej w tym pomagają.

          1. Słuchanie legendy o Syrence warszawskiej .

          Rodzic czyta dziecku legendę, dziecko z uwagą słucha.

           Rozmawiali z sobą dwaj rybacy znad Wisły w owych zamierzchłych czasach, gdy na miejscu dzisiejszej Warszawy leżała niewielka rybacka osada, otoczona gęstymi lasami.

          – A widzieliście ją, tę Syrenę, Szymonie?

          – Widzieć nie widziałem, Mateuszu, ale słyszałem, jak śpiewa.

          – Jak tylko słoneczko ma się ku zachodowi i czerwienią pomaluje Wisełkę, zaraz jej piosenka się rozlega.

           – Warto by ją wypatrzeć, zobaczyć.

          – Jeśli nas ujrzy – umknie i skryje się w wodzie.

          – Najlepiej zapytać o to ojca Barnabę, pustelnika. To człowiek mądry i pobożny; on powie i nauczy, co czynić nam należy. Udali się do pustelnika Barnaby i opowiedzieli mu o Syrenich śpiewach, które słyszą wieczorami. Ojciec Barnaba zadumał się na długą chwilę, a obaj rybacy czekali w skupieniu, aż namyśli się, co poradzić.

          – Więc trzeba tak zrobić: w pełnię miesiąca wybierzemy się we trzech do źródełka; na ubrania przyczepimy gałęzi świeżo zerwanych, żeby Syrena człowieka nie poczuła, bo się nie pokaże; zaczaimy się przy samym źródle, a gdy wyjdzie i śpiewać zacznie, wtedy zarzucimy na nią sznur, zwiążemy i miłościwemu księciu na Czersku zawieziemy w darze. Niech ją na zamku trzyma i niech mu wyśpiewuje.

           Była piękna, pogodna noc. Ale w lesie nie wszyscy spali. Zza brzóz i wierzb stojących nad potokiem widać było trzy skulone postacie. Przycupnęły one wśród krzaków gęstych i patrzyły w wodę potoku, mieniącą się srebrzyście od blasków księżyca. Byli to dwaj rybacy, Szymon i Mateusz, i pustelnik, ojciec Barnaba.

           Nagle z wody wynurzyła się przecudna postać. Miała długie kruczoczarne włosy, szafirowe oczy. Przyglądającym się jej rybakom aż serca zamarły ze wzruszenia. Syrena chwilę trwała w milczeniu, zapatrzona w niebo i w gwiazdy – i oto w ciszy tej czarownej nocy zadźwięczał piękny śpiew. Wtem z krzaków, cicho, bez szelestu, wyskoczyły owe trzy postacie i rzuciły się na Syrenę. Rybacy z ojcem Barnabą skrępowali i wyciągnęli Syrenę z wody. Szamotała się nieszczęsna, ludzkim głosem ich prosiła o uwolnienie. Głos ten wzruszyć ich nie mógł, gdyż, wedle rady ojca Barnaby, uszy mieli woskiem szczelnie zatkane.

           – Zamkniemy Syrenę w oborze, a pilnować jej będzie pastuszek Staszek. Skoro świt zawieziemy ją do księcia. Staszek został sam na sam z Syreną, siadł naprzeciwko i tak, jak mu rozkazali, patrzył w nią bacznie i oczu z niej nie spuszczał. Nagle Syrena spojrzała na Staszka swymi czarodziejskimi oczami i zaśpiewała. Staszek był na wpół przytomny. Jak żyje, nie słyszał nic podobnego. Śpiew syreny grał na jego sercu tak, jak gra wiosna na sercu każdego człowieka. A Syrena nagle spojrzała wprost w oczy Staszka i rzekła: – Rozwiąż mnie! Nie zawahał się ani na chwilę. – Otwórz wrota i chodź za mną. Usłuchał. Otworzył wrota i czekał, co się stanie. Nie czekał długo. Syrena uniosła się ze słomy, na której leżała, i skacząc na swoim rybim ogonie, przeszła przez wrota i skierowała się w stronę Wisły. Szła i śpiewała. A Staszek, jak urzeczony, szedł za nią, szedł za nią, bez woli, bez myśli. A gdy już była tuż-tuż nad brzegiem Wisły, odwróciła się, spojrzała ku wiosce i zawołała na głos cały: – Śpiewałam wam, ludzie prości, ludzie serca cichego i dobrego, ale na rozkaz śpiewać nie chcę i nie będę. Wolę skryć się na wieki w falach wiślanych, wolę zniknąć sprzed waszych oczu i tylko szumem rzeki do was przemawiać. A gdy przyjdą czasy ciężkie i twarde, czasy, o których nie śni się ani wam, ani dzieciom i wnukom dzieci waszych śnić się jeszcze nie będzie, wtedy, w lata krzywdy i klęski, szum fal wiślanych śpiewać będzie potomkom waszym o nadziei, o sile, o zwycięstwie. Tymczasem pędem od wioski lecą ku brzegowi obaj rybacy i pustelnik stary i krzyczą: – Nie puszczaj! A Syrena, chlup, do wody, a za nią w te pędy Staszek. I zniknął. Minęły lata i wieki. Na miejscu wioski powstało bogate i warowne miasto. A miasto to, później stolica, na pamiątkę dziwnej przygody z Syreną, wzięło ją za godło swoje, i godło to po dzień dzisiejszy widnieje na ratuszu Warszawy.

          1. Rozmowa kierowana na podstawie usłyszanej legendy.

          Potrzebne będą:  Zdjęcie warszawskiej Syrenki.

          Rodzic zadaje pytania:

           − Jak wyglądała Syrenka?

          − Dlaczego rybacy chcieli ją schwytać?

           − Kto uwolnił Syrenkę?

          − Co obiecała Syrenka warszawiakom?

          1. Zabawa ruchowo-dydaktyczna Wycieczka z Syrenką.

          Potrzebne będą:  Zdjęcia przedstawiające: autobus, Stare Miasto w Warszawie, Łazienki, Stadion Narodowy, tamburyn.

          Rodzic mówi dziecku : Syrenka zaprasza nas na wycieczkę po Warszawie. Pokazuje zdjęcie autobusu. Dziecko udaje, że wsiada do autobusu, i przy dźwiękach tamburynu podąża za rodzicem , wymawiając sylabę bip, bip, bip. Na przerwę w grze zatrzymuje się przy zdjęciu wskazanym przez Rodzica.  R. opowiada dziecku o miejscach widocznych na zdjęciach.

          Stare Miasto to najstarsza część Warszawy. Znajdują się tu piękne, kolorowe, stare kamienice. W czasie wojny Stare Miasto zostało całkowicie zburzone. Polacy jednak odbudowali je, starając się zachować dawny wygląd.

           

           Łazienki Królewskie to bardzo duży park. Można tutaj zobaczyć piękne budowle, np. Pałac na Wyspie, i przespacerować się ścieżkami wśród drzew, krzewów i kwiatów. Jest tam również pomnik Fryderyka Chopina

          Stadion Narodowy został zbudowany niedawno, na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Znajduje się nad Wisłą. Krzesełka na stadionie mają kolor biało-czerwony.

          W Warszawie znajduje się dużo pomników  słynnych Polaków

          (Adama Mickiewicza ,Józefa Poniatowskiego  ,Mikołaja Kopernika ,Marii Konopnickiej ).

          Przez Warszawę przepływa rzeka Wisła ,nad którą wznoszą się mosty m.in. Świętokrzyski ,na tle którego  stoi pomnik Syrenki .Jej pomnik  znajduje się także na Starym Mieście .Odnajdźcie te miejsca na zdjęciach, przy pomocy rodziców .

           

           

          1. Karta pracy, cz. 2, nr 46

           Dziecko:

           − łączy ze sobą połówki pocztówek przedstawiających ciekawe miejsca w stolicy Polski,

          - nazywa je z pomocą osoby dorosłej,

          − rysuje  fale po śladach ,

          1. „Pomniki’-zabawa ruchowa przy muzyce.

          Dziecko porusza się w rytm muzyki .  Gdy muzyka ucichnie  zamienia się w pomnik- staje nieruchomo.

          1. Chętne dzieci zapraszam do wykonania warszawskiej Syrenki

           

          1.  Kto chce może pobawić się w Strażaka

          https://www.youtube.com/watch?v=BKAw3y1HKuE

          Życzę miłej i udanej zabawy!!!!