• Witam Was kochane Dzieci i zapraszam do pracy. Mam nadzieję, że wczorajsze zadania nie sprawiły Wam trudności.

           

          Temat dzisiejszego dnia: „Poszukiwanie oznak wiosny”.

          1.Rozmowa nt. nowej pory roku wiosny.

          Kończenie zdania: „Wiosna jest….” 

          Obejrzyjcie filmik: https://www.youtube.com/watch?v=Wjo_Q1OYTmY

          2.Karta pracy, cz. 3, s. 60.

          Słuchanie tekstu i rysowanie po śladach. Rysowanie po śladzie drogi motylka cytrynka do 

          krokusa.

          3.Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej „Ozimina”

          Książka (s. 54–55) dla dziecka.

          R. czyta opowiadanie, a dziecko ogląda ilustracje w książce.

           

          „Zbliżała  się  wiosna.  Słońce  świeciło  coraz  mocniej,  a  dni  stawały  się  coraz  dłuższe.  Olek  z Adą przeglądali księgozbiór babci i dziadka. Były tam książki o przyrodzie.

          – Dziadku, co to jest ozimina? – zapytał Olek.

          – To są rośliny, najczęściej zboża, które wysiewa się jesienią, bo lubią spędzać zimę pod śniegiem. Wtedy najlepiej rosną.

          – A ja myślałem, że to są zimne lody! Na przykład ozimina waniliowa, ozimina czekoladowa...

          – Cha, cha, cha! Poproszę dwie kulki oziminy rzepakowej – roześmiał się dziadek. – Świetnie  to  wymyśliłeś.  Jednak  oziminy  nie  sprzedaje  się  w  cukierniach  ani  w  lodziarniach.  Jeśli  chcecie, możemy się zaraz wybrać na spacer i sprawdzić, jakie są oznaki wiosny i co wykiełkowało na polach.

          – Ja wolę zostać z babcią – powiedziała Ada. – Poczekam, aż wiosna sama do mnie przyjdzie.

          –  Mam  pomysł  –  stwierdziła  babcia.  –  Wy  idźcie  szukać  wiosny  na  polach,  a  my  z  Adą  sprawdzimy, czy przypadkiem nie ukryła się w naszym ogródku.

          Olek  z  dziadkiem  wyruszyli  na  poszukiwanie  wiosny.  Szli  skrajem  lasu,  a  Olek  co  chwilę  przystawał i pytał dziadka o nazwy roślin. Podziwiali białe zawilce i fioletowe przylaszczki. Olek miał trudności z wymówieniem słowa „przylaszczka” i było dużo śmiechu. Dziadek, wielbiciel i znawca ptaków, opowiadał Olkowi o przylatujących na wiosnę ptakach.

          –  Na  pewno  przylecą  do  nas  bociany  i  jaskółki  –  powiedział  Olek.  –  A  jakich  ptaków  nie  wymieniłem?

          –  Są  takie  niewielkie  szare  ptaki  z  białymi  brzegami  na  ogonku.  Na  pewno  usłyszymy  ich  przepiękny śpiew nad polami.

          – Już mi się przypomniało! To skowronki! – zawołał Olek.

          – Brawo! A znasz taki wierszyk?

          Dziadek przystanął, wcielił się w aktora na scenie i zaczął recytować:

           

          Szpak się spotkał ze skowronkiem.

          – Przyszła wiosna! Leć na łąkę!

          Czas na twoje ptasie trele,

          z tobą będzie nam weselej.

          – Drogi szpaku – rzekł skowronek –

          gardło całe mam czerwone,

          łykam syrop i pigułki,

          niech kukają więc kukułki.

          Kuku, kuku – wiosna śpiewa!

          Pąki rosną już na drzewach.

          Kuku, wiosna!

          Wiosna, kuku!

          Będzie radość do rozpuku!

           

          Olek pochwalił dziadka za świetną pamięć i ocenił jego wystąpienie na szóstkę.

          Słońce grzało coraz mocniej. Za zakrętem polnej drogi Olek zobaczył zielone pole. Ciągnęło

          się aż po horyzont.

          – Dziadku, to wygląda jak zielone morze!

          – To jest właśnie ozimina rzepakowa. Rzepak kwitnie na żółto. A tam rosną jęczmień i żyto,

          widzisz?

          – Tak! I te wszystkie rośliny spały pod śniegiem przez całą zimę?

          – Tak. A kiedy słońce roztopiło śnieg, od razu napiły się wody.

          – Mądre te zboża – podsumował Olek. – Wiedzą, kiedy leżeć, kiedy kwitnąć i kiedy dojrzewać.

          – Czasami pogoda płata figle i niszczy całą uprawę, niestety. Nie może być ani zbyt zimno,

          ani zbyt gorąco, bo rośliny obudzą się za wcześnie.

          – Tak jak niedźwiedź – zauważył Olek. – Jeśli obudzi się za wcześnie, to będzie ziewał przez

          cały czas.

          Wracając, nazrywali naręcze wierzbowych bazi, bo Ada uwielbiała je głaskać. Bazie są milutkie jak kotki. W oddali usłyszeli cudny śpiew skowronka.

          „To już naprawdę wiosna!” – pomyślał Olek.

          W ogródku spotkali Adę, która zrobiła swój własny malutki klombik.

          – Zobacz, to są fioletowe krokusy, a te białe dzwoneczki to przebiśniegi, bo przebiły śnieg,

          żeby wyrosnąć – wyjaśniła bratu.

          –  A  my  widzieliśmy  rzepak  i  słyszeliśmy  skowronka.  A  tu  mam  dla  ciebie  bukiet  kotków  – 

          Olek wręczył siostrze bazie.

          – Kizie-mizie! – ucieszyła się dziewczynka, a potem szepnęła bratu na ucho:

          – Chodź, pokażę ci robale...

          – Robale? Jakie robale?

          – Kwitnące. Wyrosły na drzewie.

          Podeszli do drzewa, z którego zwisały żółto-zielone rośliny, wyglądające jak włochate gąsienice. Było ich tak dużo, że przypominały setki małych żółtych warkoczyków.

          – Robaczywe drzewo. Nie boisz się?

          – Nie. Na początku myślałam, że to robaki, ale babcia mi powiedziała, że to jest leszczyna.

          A wiesz, co z niej wyrośnie?

          – Leszcze, czyli ryby – zażartował Olek.

          – Nie wygłupiaj się. Wyrosną z niej orzechy laskowe – pochwaliła się swoją wiedzą Ada.

          Tego dnia wszyscy poczuli wiosnę. Powietrze pachniało parującą ziemią, kwiatami i świeżością. Nikt nie miał ochoty oglądać telewizji ani nawet słuchać radia, bo wokoło odbywał się

          ptasi koncert. Dziadek pogwizdywał wesoło i planował, co nowego posadzi w ogrodzie.

          A co zrobisz, jak wiosna się jutro schowa i znowu będzie zimno? – zapytała Ada.

          – Wiosna? Przecież u nas w domu zawsze jest wiosna.

          – Jak to?

          – Wiosna to wasza babcia! – powiedział dziadek i dał babci całusa

          4.Rozmowa na temat opowiadania.

          − Co to jest ozimina?

          − Gdzie poszli Olek z dziadkiem?

          − Jakie oznaki wiosny widzieli?

          − Co to są bazie-kotki?

          − Co robiła Ada?

          − Co to są robale?

          5.Zabawa ruchowa „Podglądamy przyrodę”.

          Dziecko, w leżeniu przodem (na brzuchu), naśladuje obserwowanie przyrody przez lornetki.

          Trzyma przed oczami dłonie zwinięte w pięści i co chwilę starają się podnieść łokcie tak,

          aby nie dotykały podłogi.

          6.Układanie puzzli pt. Wiosna.

          Wyprawka, puzzle Wiosna (dzieci otrzymały puzzle razem z dodatkową książką)

          7.Ćwiczenie pamięci ruchowej  - Wiosenne obrazki

          Kreślenie przez R. palcem w powietrzu rysunków związanych tematycznie z wiosną. Odgadywanie przez dziecko, co R. narysował. Samodzielne odtwarzanie rysunku.

          R. rysuje np. chmury, krokusa, bociana, bazie, słońce, deszcz.

          8.Wspólne wyjaśnianie znaczenia przysłów związanych z wiosną.

          Jaskółka i pszczółka lata, znakiem to wiosny dla świata.

          A jak wiosna liście splata, puszczaj zimę, czekaj lata.

          Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni.

          9.Karta pracy, cz. 3, s. 61.

          Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie. Rysowanie w każdym kolejnym

          polu o jedną kroplę deszczu więcej niż w poprzednim.

          10. Nowe  przygody  Olka  i  Ady.  Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, s. 63.

          Oglądanie  rysunków  z  figur.  Liczenie  figur  każdego   rodzaju.   Zaznaczanie   ich   liczby  

          kropkami  przy  odpowiednich  figurach  na  dole karty. Kolorowanie wybranego rysunku.

           

          Dla chętnych:

          Bajka edukacyjna do obejrzenia dla chętnych dzieci pt. „Wywiad z bocianem”

          https://www.youtube.com/watch?v=PMUUm7Xx-Fw

           

          To już na dzisiaj koniec! Pozdrawiam wszystkich! Do zobaczenia!