Dzień dobry;-)
Temat: Kocham Boga.
Czytamy dzieciom opowiadanie.
Mały Jasiu nie umie jeszcze mówić, ale gdyby potrafił, a wy zapytalibyście go, jak wygląda droga do kościoła, powiedziałby wam tak:
Do mojego kościoła idzie się drogą wśród drzew. Droga biegnie z góry i jest bardzo kręta.
Gdy jest jesień, z drzew spadają żołędzie i kasztany. Wiewiórki uganiają się po gałęziach, a wróble, hałasują, skacząc po suchych liściach.
Do kościoła zawsze idziemy z mamą i tatą, i z moimi siostrami. Ja nie umiem jeszcze chodzić, więc tata niesie mnie na rękach. Trochę szkoda, bo na drodze mógłbym zbierać kamyki. Za to z góry widzę wieżę kościoła. Na tej wieży bije dzwon. O tak: bim, bam, bim, bam. Słychać go już z daleka.
Kościół jest duży i brązowy. Mama mówi, że jest cały z drewna. Na samej górze, na wieży widać krzyż. Do kościoła wchodzi się przez wielkie drzwi. Tam mieszka Pan Bóg.Wyjaśniamy dzieciom, że kościół to jest dom, a dom to miejsce miłe, bezpieczne i przytulne. Kościół to dom Boga, w którym Bóg zawsze na nas czeka. Pan Bóg bardzo nas kocha i bardzo się cieszy kiedy przychodzimy do kościoła, żeby się z Nim spotkać i porozmawiać. Kiedy jesteśmy w kościele, czynimy znak krzyża i modlimy się to pokazujemy Panu Boga jak bardzo Go kochamy.
Ćwiczymy z dziećmi prawidłowe wykonanie znaku krzyża oraz modlitwy, które z dziećmi już w tym roku szkolnym ćwiczyliśmy:
Aniele Boży Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój.
Rano, wieczór, we dnie, w nocy, bądź mi zawsze do pomocy.
Broń mnie od wszystkiego złego i doprowadź do Żywota wiecznego. Amen.Ojcze nasz,
któryś jest w niebie:
święć się imię Twoje,
przyjdź Królestwo Twoje,
bądź wola Twoja jako w niebie,
tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego
daj nam dzisiaj.
I odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom.
I nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw od złego.Amen.
Historia powstania modlitwy „Ojcze nasz” – dzieci oglądają króciutki filmik i w ten sposób również przypominają sobie tę modlitwę.
https://www.youtube.com/watch?v=RTHTmJhOSKc